Tekst powstał w ramach projektu ” Nowa Narracja 2019: Jak współpracować z rosyjskim III sektorem”? – kampania
informacyjna skierowana do polskich organizacji pozarządowych  realizowanego w ramach  VIII OTWARTEGO KONKURSU prowadzonego przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.

REPRESJE WOBEC ORGANIZACJI NAUKOWYCH,  ANALITYCZNYCH I MEMORIALNYCH

Magdalena Lachowicz

Raport Amnesty International wskazuje, że w okresie 2012-2016 represje  dotknęły dziesięć NGO działających na rzecz rozwoju nauki i edukacji, sześć  organizacji specjalizujących się w pamięci o ofiarach stalinowskiej represji i jeden fotoklub. W większości przypadków wstąpienie na drogę prawną nie  przyniosło pożądanych efektów w postaci wyłączenia ich z listy zagranicznych agentów. Organizacje były zmuszone zakończyć, zawiesić swoją działalność  lub też ulec reorganizacji. Ostatni mechanizm stał się dość powszechny.

Moskiewska Szkoła Edukacji Obywatelskiej do uzyskania statusu agenta  w dniu 9. grudnia 2014 r. i otrzymania wysokiej kary pieniężnej funkcjonowała do 2013 r. jako Moskiewska Szkoła Badań Politycznych, powołana  z inicjatywy Eleny Niemirowskiej i Jurija Sienokosowa w 1992 r. Celem jej  inicjatorów jest edukacja w zakresie partnerskich relacji między państwem  a społeczeństwem we współczesnym modelu państwowości ukierunkowana  na podniesienie kompetencji społecznych i politycznych liderów, przedstawicieli  mediów, kultury, edukacji, biznesu i sektora pozarządowego. Kolejną  organizacją poddaną restrykcjom ze strony państwa jest SOVA Center, która  jako organizacja informacyjno-analityczna została powołana do życia w październiku  2002 r. jako grupa ekspertów współpracowników informacyjnobadawczego  centrum Panorama i Moskiewskiej Grupy Helsińskiej. W obszarze  zainteresowań ekspertów leżą problemy rasizmu i ksenofobii, religii w postsowieckim  społeczeństwie, polityczny radykalizm, antyekstremizm i naruszenia  praw człowieka. Za swoją działalność organizacja została objęta  statusem „zagranicznego agenta” i w związku z niewypełnieniem obowiązku  wpisania się na listę ministerialną w dniu 31 maja 2017 r. obciążona karą  pieniężną w wysokości 300 tys. rubli48. Działalność zakończyła fundacja  Dynastia powołana z inicjatywy biznesmena Dmitrija Zimina na przełomie  2001/2002 r. w celach poszerzania dostępu do edukacji i możliwości rozwoju  naukowego. Granty fundacji przeznaczone były dla studentów wyższych lat,  doktorantów i badaczy. 13 lat działalności fundacji opiewało na ponad  37 mln dolarów (ponad 2 mld rubli). W 2015 roku fundacja została uznana  za „agenta zagranicznego” i obciążona karą 300 tys. rubli (5,6 tys. dolarów)  w związku z odmową wpisania do ministerialnego rejestru. Rada fundacji  podjęła decyzję o zakończeniu działalności. Podstawą zarzutów było sfinansowanie  dwóch projektów Fundacji Liberalna Misja (książki „Prawo i władza”,  seminarium „Myślę”). Petycję w obronie organizacji podpisało około 250 rosyjskich naukowców, a Przewodniczący Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa  Obywatelskiego i Praw Człowieka przy Prezydencie Federacji Rosyjskiej
Michaił Fiedotow uznał wpisanie Dynastii do rejestru za błąd resortu sprawiedliwości.  Wspomniana już Liberalna Misja zrzeszająca liberalną myśl  ekonomiczną Wyższej Szkoły Ekonomiki w Moskwie, prowadzona przez  Jewgienija Jasina, analogicznie otrzymała status „agenta”. W 2016 roku  na liście znalazło się m.in. Międzynarodowe Stowarzyszenie Historyczno- -Oświatowe, Dobroczynne i Ochrony Praw Człowieka Memoriał, LEWADA  Center i petersburskie Centrum Niezależnych Badań Socjologicznych CISR.

We współczesnej Rosji trzeci sektor staje się ponownie bastionem dla  obrońców praw człowieka, społeczników i aktywistów. Bastionem wolności,  której nie przyniosła w pełni ani pierestrojka, ani okres Jelcynowskich lat 90.  XX w. Trzeci sektor w modelowym formacie skonstruowanym na zachodnich  definicjach społeczeństwa obywatelskiego czy społeczeństwa cywilnego  nie przystaje do warunków rosyjskich. To hybryda między wolnością i aktywnością  obywatelską a kontrolą i interwencją ze strony państwa. Schematyczne  podziały na sektor państwowy publiczny, prywatny i pozarządowy przenikają  się wzajemnie i modyfikują w kierunku represyjnego i penalizującego systemu  autorytarnego z fasadową i pozorną sferą wolności obywatelskiej.  Publiczny protest aktywistów i społeczników w dobie zglobalizowanej informacji  i przepływów kapitału będzie wzrastał. Największym jego wrogiem jest  nie Putinowski system demokracji a niezmienna bierność i brak zaufania ze  strony większości społeczeństwa.Tekst został opublikowany w STUDIA EUROPAEA GNESNENSIA 17/2018.